Kalarepę możemy wprowadzić do diety dziecka już po 7 miesiącu życia. Jednak mało który maluszek w tym wieku może pochwalić się uzębieniem wystarczającym do tego, aby warzywo to spożyć na surowo.
Moja córeczka na pewno by sobie z tak twardymi kąskami nie poradziła, dlatego czekając na kolejne ząbki zwlekałam z podaniem jej kalarepy. Dzisiaj postanowiłam dłużej nie czekać (Weronika ma 10 miesięcy i tylko 2 małe ząbki) i podać kalarepkę po ugotowaniu.
W połączeniu z innymi warzywami powstała smaczna lekka zupka.
Polecam!
-po 8 miesiącu życia-
(bez kminku po 7 miesiącu)
Składniki:
- pół kalarepy
- mały kawałek pietruszki
- mały kawałek selera
- mały ziemniak
- łyżeczka masła
- kminek
- liść laurowy
- 250 ml wody źródlanej lub nisko zmineralizowanej
Przygotowanie:
Kalarepę, pietruszkę, selera i ziemniaka dokładnie myjemy, obieramy i kroimy na małe kawałki.
Następnie przygotowane warzywa i 1 liść laurowy wrzucamy do 250 ml gotującej się wody.
Gotujemy około 15 minut pod przykryciem (warzywa muszą być miękkie). Po ugotowaniu wyjmujemy z zupki liść laurowy, dodajemy szczyptę kminku i 1 łyżeczkę masła. Na koniec całość rozdrabniamy w blenderze, do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz